Reklama
TOP Festival

Dni NATO mają wielki prestiż, mówi pilot wojskowy

25.09.2019
Šipka

Dni NATO mają wielki prestiż, mówi pilot wojskowy

Tegoroczne Dni NATO należą już do przeszłości. W wydarzeniu wzięło udział 220 tysięcy odwiedzających, którzy ponownie obejrzeli świetny program. Brał w nim udział także jeden z pilotów, który podzielił się z nami mnóstwem interesujących informacji.

Dni NATO są corocznie ważnym wydarzeniem. Czy pan to postrzega tak samo?

Dni NATO mają wielki prestiż nie tylko dla pilotów. Jest to największe tego typu wydarzenie w Europie – pod względem liczby uczestniczących maszyn i odwiedzających. Ponadto jest to połączenie powietrznych i naziemnych pokazów sprzętu wojskowego, których często się nie ogląda.

Czy regularnie bierze pan udział w wydarzeniu?

Nasz pokaz „Uderzenie pary samolotów L-159 na lotnisko” leci w tym roku w nowym składzie. W poprzednich latach brałem udział w pokazach w roli prowadzącego dwójkę, więc kilkakrotnie uczestniczyłem w Dniach NATO, tymczasem w tym roku pilot prowadzony jest nowicjuszem na pokazach, więc pokaz w Ostrawie był dla niego pierwszym w tym roku.

Jak przebiegł pana pierwszy tegoroczny pokaz?

Został utworzony jako uderzenie pary samolotów L-159 na lotnisko z elementami akrobatycznymi. Aby uzyskać realistyczny efekt, pokazowi towarzyszyły wybuchy pirotechniczne na ziemi, a samoloty strzelały w trakcie ataków do fałszywych celów w obronie przed potencjalnymi pociskami wroga. Pokaz odbył się w sobotę i niedzielę bez większych komplikacji. To dzięki czwartkowym ćwiczeniom, podczas których mogliśmy zobaczyć z powietrza miejsce pokazu i otaczający go teren. W tym roku był to ostatni pokaz w sezonie w tym składzie. Oba loty bardzo nam się podobały.

Jak wyglądają przygotowania pilota do Dni NATO? Jak długo trwają?

Przygotowania do takiego wydarzenia rozpoczynają się z kilkutygodniowym wyprzedzeniem. Niezbędne jest wypełnienie ankiety organizatora obejmującej na przykład zapotrzebowanie na paliwo, liczbę pilotów i techników, liczbę sprzętu lotniczego, informacje o pokazie lotniczym i wiele innych. Na kilka dni przed wydarzeniem piloci muszą zapoznać się z przepisami, ograniczeniami i instrukcjami bezpieczeństwa wydanymi przez organizatora. Konieczne jest przygotowanie nawigacyjne do lotu, przygotowanie danych do komputera pokładowego, a w tym roku również koordynacja i uzgodnienia dotyczące zdjęć lotniczych, które miały miejsce podczas przelotu. Konieczne jest również przećwiczenie lotu, przynajmniej jedno na lotnisku macierzystym i jedno na lotnisku, na którym odbywa się wydarzenie.

W czym są dla pana Dni NATO wyjątkowe?

Przede wszystkim w tym, że to tradycyjnie nasze ostatnie wydarzenie w roku. Kolejne odbywa się wiosną przyszłego roku. Poza tym Dni NATO wyróżniają się tym, że w przeciwieństwie do innych takich wydarzeń lata się tu prostopadle do głównego pasa startowego, który jest ważny z punktu widzenia orientacji, tak więc mamy tu utrudnione odniesienia wzrokowe.

Czy to wydarzenie ma swój oddźwięk na świecie?

Tak mi się wydaje. Przykładem tego jest duży udział osób z zagranicy, jak i uczestniczące maszyny. Bombowiec B-52 i gigantyczny C-5 Galaxy są tego dobrym przykładem.

Aero Vodochody podczas Dni NATO pokazały w tym roku swój nowy L-39NG. Co pan o nim sądzi?

Jest to nowy samolot, który z pewnością będzie świetnym wsparciem w szkoleniu pilotów wojskowych. Nie wiem jeszcze, czy i ile z nich zostanie wykorzystanych bezpośrednio przez nasze siły powietrzne, ale z pewnością skorzysta z nich Centrum Szkolenia Lotniczego w Pardubicach, które odpowiada za wstępne szkolenie pilotów wojskowych. Sam nim nie leciałem, ale uważam, że Aero Vodochody zachowały w tym modelu doskonałe parametry lotu, podobnie jak we wszystkich poprzednich wersjach L-39.

Na wydarzeniu spotyka pan wielu innych pilotów, również z zagranicy. Czy wymieniacie między sobą wiedzę?

Komunikujemy się z innymi pilotami na bieżąco i chętnie wymieniamy się doświadczeniami. Bez względu na to czy to ćwiczenia, czy pokaz lotniczy. Atmosfera jest zwykle luźna, szczególnie podczas ostatniego wieczoru na przyjęciu w hangarze.

Jak się wybiera pilotów, którzy będą latać w czasie wydarzenia? Zgłaszają się sami czy są wybierani?

Piloci są wybierani spośród pilotów eskadry na początku sezonu. W miesiącach wiosennych odbywa się ich specjalne szkolenie. Jest zakończone lotem testowym przed komisją, która następnie zatwierdza pokaz i wydaje pilotowi oficjalny certyfikat. Certyfikowani piloci latają wszystkie pokazy w sezonie. Później już nie ma kolejnego wyboru. Wybiera się jedynie pilota, który przeleci samolotem na pokaz statyczny.

Czy Dni NATO kojarzą się panu z jakimiś ciekawymi historiami?

Ostrawa kojarzy mi się przede wszystkim ze spotkaniami z ludźmi. Spotykam tu wielu kolegów z klasy i podwórka, których już dawno nie widziałem. Zawsze jest o czym porozmawiać i się z czego pośmiać. Mam jedno raczej nieprzyjemne doświadczenie z lotu, kiedy mój kolega i ja byliśmy na pasie startowym przygotowani do startu, ale widoczność była bardzo słaba. Podczas wspólnych przelotów trzeba się dobrze widzieć, aby uniknąć kolizji, dlatego dobra widoczność jest bardzo ważna. Oczywiście jesteśmy umówieni również na zmianę kierunku lotu w pionie i poziomie, na wypadek gdybyśmy się nie widzieli. Byliśmy bardzo zaniepokojeni, że nie będziemy w stanie ukończyć pokazu i że widzowie niczego z niego nie będą mieli.  Jednak zaraz po starcie pogoda się poprawiła i mogliśmy polecieć tak, jak chcieliśmy. Tak samo było w zeszłym roku w Fairford w Anglii, na największym pokazie lotniczym w Europie. Pięciu uczestników nawet nie wystartowało z powodu pogody. Przejeżdżali tylko przed publicznością, ponieważ taki był wymóg organizatorów. Kiedy nadszedł czas nazego pokazu, byliśmy również gotowi tylko do kołowania. Nagle jednak z wieży kontrolnej przyszedł komunikat, że pogoda się poprawiła i że możemy wystartować. To był dla nas szok - szybkie „przełączenie” z trybu naziemnego na tryb powietrzny. Ale wszystko się udało i my, widzowie i organizatorzy cieszyliśmy się, że coś w końcu działo się także na niebie.

Czy pamięta pan, gdzie zrodziło się pańskie zamiłowanie do latania? Czy zawsze pan wiedział, że chce zostać pilotem?

Moje zamiłowanie do lotnictwa zrodziło się na pokazach lotniczych, na które mój tata zabrał mnie, gdy miałem dziesięć lat. Tak bardzo mi się tam spodobało, że ogłosiłem w domu, że będę pilotem. Jednak nikt nie uwierzył dziesięcioletniemu chłopcu. Dopiero kiedy w wieku dziewiętnastu lat wsiadłem w pociąg do Brna, aby udać się na ówczesną akademię wojskową, uwierzyli, że myślałem o tym poważnie. Mój ówczesny kolega chciał być pilotem od przedszkola, ale nie chciał latać z punktu A do punktu B, więc kariera pilota wojskowego była jedynym wyborem. Oboje rodzice w pełni go wspierali, dopóki marzenie chłopca się nie spełniło.

Jak w skrócie wygląda życie pilota wojskowego?                               

Nasze dni są podzielone na te, w których latamy i w których nie latamy. W dniach lotniczych pierwszym punktem programu jest briefing, na którym dowiadujemy się o pogodzie, miejscach, w których będziemy latać, możliwościach i gotowości techników, lotniska i wszelkiego sprzętu ochronnego, a także o zadaniach do wykonania tego dnia. Przygotowuje się dzienny plan lotów, a każdy pilot zaczyna osobiste przygotowania do lotu. Po locie następuje analiza lotu, a później pod koniec dnia również analiza całego dnia lotu, gdzie spotkają się wszystkie załogi, które latały tego dnia. W dni wolne od lotów odbywają się ćwiczenia na symulatorze, ćwiczenia ewakuacyjne, samodzielne studium transkryptów lotniczych, taktyk i awaryjnych przypadków w czasie lotu, a dla nas dodatkowo organizacja i przygotowania do pokazów lotniczych, które zabierają dużo czasu i komunikacji z organizatorami, szczególnie w przypadku tych zagranicznych.

Czy bierzecie udział w podobnych wydarzeniach za granicą?

Co sezon mamy około dziesięciu wydarzeń, z których około połowa odbywa się za granicą. O tym, w których wydarzeniach weźmie udział eskadra decydują siły powietrzne. W tym roku najważniejszymi wydarzeniami zagranicznymi były słowacki SIAF, litewska 100. rocznica lotnictwa w bazie w Szawle, oraz na pierwszym miejscu angielski Cosford, gdzie otrzymaliśmy nagrodę za najlepszy program.

Czy bierze pan również udział w misjach zagranicznych?

Mój kolega i ja braliśmy udział w misji w Iraku, w której byliśmy częścią zespołu doradczego ds. lotnictwa. Naszym zadaniem było pomóc irakijskim siłom powietrznym we wprowadzeniu L-159 do uzbrojenia i dzielenie się doświadczeniami z irackimi pilotami. Wspomnienia mamy w większości dobre, mieliśmy kontakt z inną kulturą, mentalnością i działaniem L-159 w ekstremalnych warunkach klimatycznych.

 

Autor: Petr Sobol

24.04.2024
Katowice

1 maja wystartuje w Katowicach największe masowe wydarzenie sportowe tej wiosny. Jeden start z wyjątkowego miejsca jakim jest katowicka Strefa Kultury, dwa dystanse – każdy może wybrać taki, do którego jest w stanie się przygotować (5 km lub 21 km) i wreszcie dwie koszulki, dzięki którym na starcie biegacze utworzą barwy Górnego Śląska.

21.04.2024
Katowice

Od 26 kwietnia każdy chętny będzie mógł się przekonać jak działa autonomiczny pojazd Blees BB-1. Minibus będzie ponownie testowany na katowickim Muchowcu, tym razem z pasażerami na pokładzie. Kursy między parkingiem na Muchowcu a plażą w Dolinie Trzech Stawów, będą realizowane od poniedziałku do piątku w godzinach od 8:00-16:00. Z przejazdu będzie można skorzystać bezpłatnie.

02.04.2024
Katowice

Eksperci e-petrol przyznają, że prognozy cen na nadchodzący tydzień. Szacowane przedziały cenowe dla poszczególnych gatunków paliw na początek kwietnia wyglądają następująco: 6,50-6,61 zł/l dla 95-oktanowej benzyny, dla diesla 6,65-6,77 zł/l a dla autogazu 2,84-2,90 zł/l.

Reklama

spedycja w międzynarodowym i krajowym transporcie drogowym

najbardziej prestiżowy klub na Śląsku, cafe & cocktail bar

ekspozycja historie regionu Liptov i jego okolicy, jego architektury, ...

najstarsze muzeum narodowe w Polsce

wydawca programu i magazynu kultury dla GOP

znajduje się przy Soláni, w malowniczej okolicy Beskidów ....

jest wyspecjalizowaną firmą budowlaną działającą na terenie całej Republiki Czeskiej oraz krajów UE.

jest wojewódzką biblioteką publiczną o statusie naukowym...

jest grupą zrzeszającą szkół policealnych w prestiżowych kierunków sztuki i projektowania mody

organizacja miejska i organizator życia kulturalnego w miastu

Reklama

Frekomos

dle firemní klasifikace

Czechy, Kraj morawsko-śląski

Portal i-Region.eu

na podstawie doświadczenia

Czechy, Kraj morawsko-śląski

Portal i-Region.eu

na podstawie doświadczenia

Czechy, Kraj morawsko-śląski