Reklama
ZOO OSTRVA léto 23
23.12.2020
Šipka

Minibrowary walczą z kryzysem. Piwa nie wylewaliśmy, na razie dajemy radę – mówią

Obecny kryzys covidowy negatywnie odbił się na wszystkich. Do wyjątków nie należą minibrowary, dla których to są ciężkie czasy. Niektóre sobie nie poradziły, inne walczą do końca. Pomagają im okienka wydawcze czy też e-shopy.

Według ankiety zorganizowanej przez Czeskomorawski Związek Minibrowarów (ČMSMP) epidemia koronawirusa obniżyła przychody dwóm trzecim minibrowarów. „Niestety okazało się, że państwo kompletnie nie zdało egzamino i bezpośredniej pomocy dla przedsiębiorców ograniczonych przez państwo w ogóle nie było” - powiedział Czeskiej Agencji Prasowej prezes ČMSMP Jan Šuráň. „Nie czerpaliśmy żadnej pomocy od państwa, nawet nie próbowaliśmy. Państwo mówi, że chce dać, a potem rzuca kłody pod nogi” – dodał dla i-region.eu współwłaściciel i piwowar browaru w Olbrachcicach (Albrechtický pivovar) Łukasz Niemiec.

Wszyscy w branży minibrowarów zgadzają się, że rok 2020 był trudny. „Jest ciężko. Zamknięte są dla nas restauracje, co jest dla nas kluczowe. A kiedy nie ma zbytu, jest źle” - wyraził się Jaroslav Saxenberg, właściciel cieszyńskiego browaru Saxenberg. „Zostały nam sklepy, więc jakoś przeżyjemy, chociaż nasze przychody spadły o miliony koron. Nie wiem, jak inni. Zależy, w jakim stopniu jest się zadłużonym. My jesteśmy samowystarczalni, ale ci, co nabrali kredytów i nie mają ich z czego spłacać, są w bardzo trudnej sytuacji” – dodał.

Zbawienie latem

Ze skomplikowanym położeniem musi sobie poradzić też browar rzemieślniczy w Karwinie (Karvinský pivovar). „Oczekiwaliśmy, że jesienią i zimą odbędą się wielkie akcje firmowe, których nie było. Straciliśmy bardzo dużo pieniędzy” – powiedział szef browaru Radim Vejl. „Mieliśmy podpisane umowy z pewnymi firmami, które biorą pakiety, więc jakoś się trzymamy. Ale ludzie już mają dość” – uzupełnił Niemiec.

Pierwszym wielkim szokiem dla minibrowarów była wiosenna fala koronawirusa. Po tym, jak obostrzenia wycofano, przyszło bardzo udane lato, które wszystkim wyraźnie zwiększyło zyski. „Lato nas uratowało. Było pięknie. Przychodziło do nas nawet więcej ludzi, niż rok temu, zwłaszcza goście z Polski” – wspomina wydarzenia sprzed kilku miesięcy Vejl. Lato postawiło na nogi i innych. „W czasie pierwszej fali robiło się już ciepło, więc ludzie kupowali więcej piwa. Teraz nas trzymają dwa tygodnie przedświąteczne, ale jesień była słaba” – przyznaje Niemiec z browaru Olbrachcice.

Kryzys dał też nowe możliwości

Niektóre browary musiały wręcz wylewać piwo. „My na szczęście sprzedaliśmy wszystko. Ale ten, kto nie ma swoich placówek i ukształtowanej sieci, jest stracony. Ci uzależnieni tylko od barów i restauracji musieli wylewać” – powiedział Saxenberg z Czeskiego Cieszyna. Piwa nie musieli wylewać także w Olbrachcicach. „To dotyczyło głównie wielkich browarów, które miały piwa dużo. My mieliśmy taką samą objętość, tylko zaczęliśmy butelkować” – poinformował Niemiec.

Kryzys covidowy pokazał też nowe ścieżki, którymi można dostać się do klienta. „Rozwinęliśmy reklamę. Długo myśleliśmy o e-shopie, do czego nas ostatecznie sytuacja zmusiła. Szczególnie w trakcie pierwszej fali był szalenie popularny dowóz” – zdradził Niemiec. Ale nie wszędzie nowe metody działają. „Ludzie nie przywykli kupować piwa pocztą. Mamy też okienko wydawcze, to jest fajne, ludzie się zatrzymają, ale to jest może ze dwadzieścia procent ratunku” – przelicza Saxenberg.

Trudny rok się kończy, ale ten następny nie będzie wcale prosty. Nikt bowiem nie wie, co będzie dozwolone i co się będzie działo. „Jeśli sytuacja się polepszy i będziemy działać tak, jak przez lato, to oczekujemy dobrego roku. Ale zależy od obostrzeń, jakie będą obowiązywać” – spogląda na przyszłe miesiace Vejl z browaru w Karwinie. „Nikt nic nie wie. Jedziemy według systemu PES, jak my to mówimy: pieska, tydzień do góry i znowu na dół, otwierają i zamykają jak drzwi do chlewa według cyferek, których nikt nie rozumie. To są tak niepewne czasy, że nikomu nie życzę tego znowu przeżyć” –  podsumowuje Saxenberg.

 autor: Petr Sobol

24.04.2024
Katowice

1 maja wystartuje w Katowicach największe masowe wydarzenie sportowe tej wiosny. Jeden start z wyjątkowego miejsca jakim jest katowicka Strefa Kultury, dwa dystanse – każdy może wybrać taki, do którego jest w stanie się przygotować (5 km lub 21 km) i wreszcie dwie koszulki, dzięki którym na starcie biegacze utworzą barwy Górnego Śląska.

21.04.2024
Katowice

Od 26 kwietnia każdy chętny będzie mógł się przekonać jak działa autonomiczny pojazd Blees BB-1. Minibus będzie ponownie testowany na katowickim Muchowcu, tym razem z pasażerami na pokładzie. Kursy między parkingiem na Muchowcu a plażą w Dolinie Trzech Stawów, będą realizowane od poniedziałku do piątku w godzinach od 8:00-16:00. Z przejazdu będzie można skorzystać bezpłatnie.

02.04.2024
Katowice

Eksperci e-petrol przyznają, że prognozy cen na nadchodzący tydzień. Szacowane przedziały cenowe dla poszczególnych gatunków paliw na początek kwietnia wyglądają następująco: 6,50-6,61 zł/l dla 95-oktanowej benzyny, dla diesla 6,65-6,77 zł/l a dla autogazu 2,84-2,90 zł/l.

Reklama

spedycja w międzynarodowym i krajowym transporcie drogowym

najbardziej prestiżowy klub na Śląsku, cafe & cocktail bar

ekspozycja historie regionu Liptov i jego okolicy, jego architektury, ...

najstarsze muzeum narodowe w Polsce

wydawca programu i magazynu kultury dla GOP

znajduje się przy Soláni, w malowniczej okolicy Beskidów ....

jest wyspecjalizowaną firmą budowlaną działającą na terenie całej Republiki Czeskiej oraz krajów UE.

jest wojewódzką biblioteką publiczną o statusie naukowym...

jest grupą zrzeszającą szkół policealnych w prestiżowych kierunków sztuki i projektowania mody

organizacja miejska i organizator życia kulturalnego w miastu

Reklama

Frekomos

dle firemní klasifikace

Czechy, Kraj morawsko-śląski

Portal i-Region.eu

na podstawie doświadczenia

Czechy, Kraj morawsko-śląski

Portal i-Region.eu

na podstawie doświadczenia

Czechy, Kraj morawsko-śląski