Reklama
TOP Festival

Antysmog w negocjacjach

14.04.2018
Šipka

Antysmog w negocjacjach

Pod koniec marca w Morawsko-śląskim Urzędzie Wojewódzkim w Ostrawie spotkała się po raz kolejny grupa robocza powołanego na początku roku Programu I-Air-Region dofinansowanego przez UE ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego. Uczestniczyli w niej główni partnerzy czeskiej strony: Stowarzyszenie Rozwoju Województwa Morawsko-śląskiego, Uniwersytet Techniczny w Ostrawie oraz Regionalne Stowarzyszenie Współpracy Śląska Cieszyńskiego, jak i województwo Morawsko-śląskie, zaś z polskiej strony: województwo Śląskie , Instytut Chemicznej Przeróbki Węgla w Zabrzu oraz Stowarzyszenie Rozwoju i Współpracy Regionalnej „Olza”.

Opublikowane: 14.4.2018 // Autor: M.Radłowska-Obrusnik // Zdjęce: M.Radłowska-Obrusnik - Marcowe obrady I-Air Region w Ostrawie

Przypomnijmy, że nie jest to pierwsza czesko-polska inicjatywa analizy źródeł zanieczyszczenia powietrza nadgranicznego w rejonie Górnego Śląska i Śląska Cieszyńskiego na obydwu terytoriach państwowych.
Przed dziesięciu laty program Air Silesia zdefiniował już, na której stronie i jakie są źródła zanieczyszczenia powietrza, dalszy Clear Border (nomen omen – Czysta Granica) kontynuował to definiowanie. Obecny I-Air-Region ma już zająć się prawodawstwem-legislatywą, a dokładniej jego koordynacją transgraniczną, by potem przystąpić do akcji, nieco bardziej czynnej niż dotychczas, tak w sferze oświatowej, jak i represyjnej.

Korzystając z powyższego spotkania nasza redakcja zapytała uczestników obrad:

 

 

Blanka Romanowska Wydział Ochrony Środowiska Urząd Marszałkowski Województwa Śląskiego

To już drugie spotkanie projektu I-Air-Region. Co dzisiaj macie na tapecie?

Dzisiaj na tapecie mamy porównanie tego, jak sobie radzimy z niską emisją po stronie czeskiej i po stronie polskiej.Oczywiście projekt dotyczy tutaj rejonów przygranicznych. Spotkanie jest bardzo ciekawe ponieważ podkreślamy to, co u nas nawzajem jest dobrego, tak by skorzystać z dobrych praktyk. Z drugiej strony pokazujemy sobie, gdzie są te minusy, te błędy, dziury legislacyjne i co warto poprawić. Spotkanie jest bardzo rozwijające i dające do myślenia - po co wyważać otwarte drzwi.

Właściwie można powiedzieć, że nie pracujecie po omacku, tylko, że macie do dyspozycji konkrety efekty programów Air Silesia i Clear border. Czy dają się wykorzystać wyniki tamtych badań?

Oczywiście, że tak. Tamte badania i tamte projekty pokazały nam co jest główną przyczyną problemu, co jest przyczyną niskiej emisji, jakie są udziału stężeń poszczególnych emisji w tym zanieczyszczeniu powietrza i gdzie są te główne emitory. Te programy jasno odpowiedziały, że główną przyczyną zanieczyszczeń powietrza nie jest przemysł, a to, co sobie sami wypuszczamy z kominów.

Czyli docieramy do kwestii paliwa jakiego się używa w „ogniskach” domowych...

Kwestii paliwa i przede wszystkim jakości urządzeń, w których te paliwa spalamy.

Wiadomo, że Polska ostatnio podjęła działania – powiedziałabym naśladujące Republikę Czeską – wymiany kotłów na ekologiczne...

Tak, wprowadziliśmy dość restrykcyjne wymogi dotyczące wymiany starych kotłów, mamy opracowany harmonogram wymiany w województwie śląskim, ale mamy też rozporządzenie na poziomie rządowym, które zakazuje już produkcji złej jakości urządzeń do spalania paliw stałych.

Ale one cały czas są w sprzedaży z adnotacją sprzedającego, że nie można ich rejestrować w krajach Unii...

No niestety to są te dziury, o których tu m.in. tu dzisiaj mówimy. Więc mamy nadzieję, że te dziury zostaną załatane i my też jako województwo śląskie tutaj działamy w gremiach rządowych, żeby pewne rzeczy, które zauważamy w praktyce były potem poprawiane.

Świetnie. W Republice Czeskiej od dawna zakazane jest spalanie mułów węglowych, w Polsce w tych sprawach nie ma norm...

W Polsce nie ma norm. Jest projekt. Czekamy, żeby ten projekt ujrzał światło dzienne w postaci konkretnego rozporządzenia, na razie na terenie województwa Śląskiego, Opolskiego czy Małopolskiego, czyli tych województw przygranicznych z Republiką Czeską wprowadzony został zakaz stosowania tych paliw.

No i w jaki sposób to kontrolować?

Kontrolują strażnicy miejscy, strażnicy gminni, kontrolują też urzędnicy. Jesteśmy na początku tej drogi i prowadzimy takie działania, które mają wspierać urzędników i strażników w realizacji tego trudnego zadania.

Czy idziecie tą drogą jak strażnicy w Krakowie, że będziecie puszczać drony w niebo, a jak dron osiądzie na kominie to będzie analizował skład spalin?

Drony latają u nas już od wielu miesięcy, zanim zaczęły latać w Krakowie. Także jak najbardziej śląskie miasta wykorzystują do walki ze smogiem drony.

Mówiłyśmy o praktycznej części tego problemu, czyli spalanie nieodpowiednich paliw w nieodpowiednich urządzeniach. Czy państwo polskie, władze województwa wspierają finansowo tych ludzi, którzy chcieliby ulepszyć troszeczkę i spalanie i to, w czym się pali?

Tak, to znaczy są takie trzy drogi tego wspierania. Przede wszystkim korzystamy z funduszy europejskich, korzystamy ze środków pochodzących z opłat środowiskowych – tu polski system różni się trochę od tego w Republice Czeskiej – mamy taką instytucję jak wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska, który udziela dofinansowania zarówno gminom po to, żeby dystrybuowały środki do mieszkańców jak i bezpośrednio taki program Smog-stop przeznaczony dla osób fizycznych i raz w roku nabór do takich środków się odbywa. W 2017 roku około 4 tys. osób zostało wspartych w ramach tego programu.

Czy to jest duże wsparcie?

Wsparcie jest duże, bo osoby, które w odpowiednim momencie złożą wniosek mogą uzyskać nawet do 100 proc. dofinansowania biorąc pod uwagę środki wojewódzkiego funduszu i środki gminy. Natomiast, może nie wystarczające jeżeli chodzi ilość tych środków w całej puli. Na pewno chcielibyśmy jako województwo, żeby tych środków było więcej, ale też naszym marzeniem i do tego prowadzą nasze dążenia, by te środki nie były rozdawane wszystkim. Czyli, by były przeznaczane dla osób z grupy ubóstwa energetycznego. Czyli nie dla wszystkich. Osoby, które stać mogą skorzystać z różnych instrumentów komercyjnych takich jak pożyczki czy kredyty nisko oprocentowane, które też są dostępne na rynku, a dofinansowania, dotacje powinny być przeznaczone - w naszej ocenie - tylko i wyłącznie dla osób, których najnormalniej w świecie nie stać i nigdy źródła tego ciepła nie wymienią.

Czyli ma to pewien aspekt socjalny.
W programie I-Air-Region zakładacie również masową działalność informacyjną, edukacyjną. Jak zamierzacie to robić?

Myślę, że o tym będziemy mówić na kolejnym warsztacie. Każdy z nas – partnerów tego projektu ma już własne doświadczenia, przeprowadził na pewno sam jakąś kampanie, my jako województwo śląskie taką dużą kampanię przeprowadziliśmy w zeszłym roku. Wiemy gdzie są mocne, a gdzie słabe strony działań edukacyjnych i na pewno będziemy tutaj o tym rozmawiać i wypracujemy taki sposób przekazu i do takich grup skierowany, żeby te działania były jeszcze skuteczniejsze.

Młodzież?

Też młodzież. Natomiast, to dzisiaj nawet na spotkaniu padło, że nie zawsze zrozumienie problemu jest u osób starszych. Absolutnie nikogo tu nie negując – po prostu mamy swoje przyzwyczajenia i uważamy, że jeżeli do tej pory jakieś rzeczy w jakiś sposób robiliśmy i nie umarliśmy w związku z tym – mówiąc wprost – to wszystko jest w porządku.
Natomiast mamy na tyle dużo dowodów i przykładów, że jednak nie jest wszystko w porządku. Myślę, że takim przekazem wpływu zanieczyszczenia powietrza na zdrowie i to, że to nas nie zabija natychmiast, że to jest takie działanie długotrwałe - to taki przekaz jest najistotniejszy. Czyli dotarcie do tych, może najbardziej zatwardziałych.

Czyli nie straszenie, ale informacja...

Zdecydowanie, aczkolwiek może czasami troszeczkę trzeba postraszyć.

Czyli w tym momencie mamy zdefiniowane źródła... A fabryki nad granicą są takie czyste?

Absolutnie nie. I to nie tylko nad granicą. Wszystkie fabryki. Z tym, że tutaj dość dobrze już funkcjonuje system kontroli. I w Polsce i w Republice Czeskiej mamy instytucje ochrony środowiska, które kontrolują, wydają odpowiednie decyzje, mamy cały szereg rozwiązań technologicznych, no i oczywiście mamy przepisy Unii Europejskiej, które nakazują nam dostosowanie się do urządzeń tzw. najlepszych dostępnych technik, dostosowanie się do bardzo rygorystycznych wymogów emisyjnych. I nawet jeśli pewne fabryki wymagają jeszcze jakiś zmian, a tak zdecydowanie jest – to i tak to zanieczyszczenie jest nieporównywalne z tym, co wypuszczamy sobie z kominów bez żadnego nadzoru i bez żadnych filtrów.

Czyli fabrykom grożą kary z powodu legislatywy europejskiej, a przeciętnemu mieszkańcowi Śląska – nie?

Też grożą kary, oczywiście w dużo mniejszej skali, ale dla przeciętnego obywatela kara kilkuset złotych jest dotkliwa, tak jak dla zakładu przemysłowego kilka tysięcy złotych czy milionów. Więc te przepisy są zróżnicowane. A zawsze jak są przepisy, to idą za nimi kary.

Projekt I-Air- Region skończy się trzema konferencjami.

Tak. Jesteśmy podzieleni w zależności od partnerów. Istotne w tych konferencjach jest to, że będziemy zachęcać mieszkańców do udziału. Szczerze powiedziawszy myślę, że to jest największe wyzwanie, żeby właśnie zaprosić zwykłych ludzi, niekoniecznie związanych z tematem, po prostu żyjących- oddychających – bo każdy z nas oddycha – do udziału w takiej konferencji.

 

 

Marek Brušcík – Morawsko-śląski Urząd Wojewódzki, zajmuje się ochroną powietrza i zintegrowaną prewencją:

Harmonizacja postępowania i legislatywy oraz motywy edukacyjne – to w zarysie I-Air-Region. W jaki sposób nawiązujecie do tych poprzednich projektów tzn. Air Silesia oraz Clear border.

One naznaczyły gdzie by mógł być problem, starały się zdefiniować jakie emisje z jakich źródeł pochodzą, a my teraz nawiązując do tamtych programów staramy się zaproponować środki zapobiegające, które już są wdrażane – różne dotacje, restrykcje, kontrole, i staramy się je uefektywnić. Niektóre rzeczy robią efektywniej w województwie śląskim, a niektóre my - w województwie morawsko-śląskim, a mamy i upatrzone nowe, tak by jakość powietrza poprawiła się jak najszybciej.

Przykładowo, co Polacy robią lepiej?

Interesujące dla nas było to, że kontrolę lokalnych źródeł emisji, albo małych źródeł grzewczych robi Straż Miejska. W Republice Czeskiej robi to urzędnik, który pracuje w gminie z rozszerzonymi kompetencjami - jest jeden – a musi kontrolować dziesiątki gmin. Czyli nie jest w stanie tej kontroli sprawować w jakimś regularnym interwale, dlatego, że tej pracy jest bardzo dużo. Natomiast ci strażnicy są bardziej wciągnięci w życie gmin, jest ich więcej...

Ale są to strażnicy...

Tak to racja. Ale w tych gminach jest ich więcej i dlatego mogą tę kontrolę sprawować częściej i regularniej. Ja tu widzę większe przebicie.

Z drugiej strony – jak tu mówiła pani Blanka Romanowska – szkopuł jest w tym, że nie wszędzie jest ta Straż. W niektórych małych gminach jej po prostu nie ma.
Czyli każdy z tych systemów – czeski lub polski - ma słabe strony, ale właśnie interesujące jest obserwowanie tych słabych i silnych stron każdego z krajów i staranie się o ich uefektywnienie.

A więc co Czesi robią lepiej?

Właśnie będziemy teraz mówić o przemyśle i wielkich źródłach zanieczyszczenia przemysłowego, gdzie nie mamy tylu wyjątków, jak to ma miejsce na polskiej stronie w województwie Śląskim. Także będziemy omawiać dlaczego one tam są, jak długo będą trwać i w jakim kierunku przemysł będzie się rozwijać.

Te większe źródła zanieczyszczeń są lepiej kontrolowane dzięki ustawodawstwu Unii Europejskiej.

Tak, właśnie jest. Istnieją ustanowienia o tzw. najlepszych dostępnych technikach, które wytyczają widełki (emisji), do których byśmy się chcieli przybliżyć. To jest nasz cel – byśmy jak najszybciej przybliżyli do zachodnich technologii.

Mamy jakieś możliwości wpływu na mieszkańców spalających w piecach co im wpadnie w ręce?

To była właśnie treść naszej 2,5 godzinowej dyskusji. Istnieją oczywiście czynniki motywacyjne, jak dotacje, a potem restryktywne jak kontrole. Ale je trzeba jak najbardziej uefektywnić, aby skutek był rzeczywisty.

Czy może mi Pan powiedzieć kiedy RC zakazała używania mułów węglowych?

W czeskiej legislatywie jest to zakazane od roku 2012, a w polskiej legislatywie niedawno wyszła antysmogowa uchwała w województwie śląskim, która to zakazała to od roku 2017.

Także w Czechach już obserwujemy zmiany...

Na pewno. Jakość powietrza się poprawia, a to gros zanieczyszczenia po obydwu stronach granicy czynią lokalne źródła emisji.

Na pewno Pan wie, ile kotłów wymieniono w województwie Morawsko-śląskim na ekologiczne?

Od roku 2012 wymieniliśmy ok. 16 tysięcy kotłów inaczej mówiąc tyle zostało wymienionych i zakontraktowanych do stopniowej wymiany. To oczywiście coś, ale liczbę kotłów na paliwa stałe w naszym regionie szacujemy na ponad 50 tysięcy.

W Polsce ta wymiana nie przebiega tak zorganizowanie i szybko...

Nie przebiega to tak szybko, ale oni tych kotłów mają - jak mówią – o wiele więcej koło pół miliona kotłów na paliwo stałe. Województwo Śląskie jest terytorialnie większe niż morawsko-śląskie, a i mieszkańców ma więcej, i tych lokalnych źródeł jest więcej.

Pytanie trochę z innej beczki i o inną miarę - węgiel i jego wydobywanie oraz wykorzystywanie w przemyśle. W Morawsko-śląskim już przeszliśmy restrukturyzację – został nam karwiński rewir. W Polsce węgiel jest nadal głównym źródłem energii. Jak Pan się na to zapatruje?

No... za chwilę będziemy tu omawiać stare złogi ekologiczne i wydobywanie węgla. Jednak musimy wziąć pod uwagę, że ten region po jednej i drugiej stronie powstał na wydobyciu węgla i dodatkowo przemyśle hutniczym. W Polsce węgiel to główne źródło energii nie tylko dla przemysłu, ale i lokalnych źródeł ciepła. A więc tam paląca jest wymiana starych kotłów na ekologiczne. Niech to będzie nawet węgiel, ale z doskonalszym spalaniem.

Co będzie następnym krokiem w I-Air-Region?

To będą warsztaty na temat kontroli tych lokalnych źródeł spalania przy pomocy dronów.

Także i w Morawsko-śląskim będziecie używać dronów?

Zobaczymy. Badanie przeprowadzone w ramach tego projektu pokaże, czy to w ogóle jest realne...

Ale z punktu widzenia efektywności...

Zobaczymy. Ciężko przewidywać. Faktycznie może się okazać, że drony będą bezużyteczne, aby udowodnić, że ktoś spala w kotle odpady.

 

 

Bogdan Kasperek, sekretarz polskiej części Euroregionu Śląsk Cieszyński- Těsínské Slezsko.

Mieliśmy już Air Silesia, Clear border teraz mamy I-Air-Region. De facto od 10 lat mówimy o tym, że coś trzeba zrobić ...i już coś zrobiliśmy???

Akurat w tej sferze jaką jest ochrona powietrza – bo o tym jest I-Air Region - to jest pytanie retoryczne. Czego byśmy nie zrobili, zawsze będzie mało. Ale wydaje mi się, że to, co już udało się zrobić, chociażby w wymienionych wyżej programach, to są skutki w zmianie sposobu myślenia przede wszystkim samorządów nadgranicznych. Dzisiaj nie znajdzie Pani samorządowca, po jednej czy po drugiej stronie granicy, który powie, że nie ma problemu.

Dzisiaj nie ma już tych sławetnych historyjek rozpisywanych w mediach po stronie czeskiej, że jak to jest, że w Czeskim Cieszynie stan powietrza jest tak katastrofalny, a w mediach po polskiej stronie informują, że jest świetnie. To już nie jest ten moment. Ta zmiana świadomościowa na pewno nastąpiła...

Czyli nie ma wzajemnego obwiniania kto komu truje powietrze?

Znaczy... ono będzie zawsze. Tam gdzie są ludzie będzie i obwinianie. Tam gdzie jest subiektywne myślenie tam będzie efekt tego subiektywnego myślenia. Natomiast wydaje się, że ta zmiana w sposobie myślenia przedstawicieli samorządów, ale i również znakomitej większości mieszkańców, że ona następuje. I co najważniejsze tak po stronie czeskiej, jak i po stronie polskiej mamy coraz więcej instrumentów, które są skutkiem nie tylko działań na poziomie kraju - rządu, ale również na poziomie władz regionalnych i lokalnych, jak powiatowych i gminnych w RC i RP. Przykładowo słynna uchwała Anty-smogowa Sejmiku Śląskiego – to są przecież konkretne, wymierne efekty, także współpracy pomiędzy województwem Morawsko-śląskim a Śląskim, czy u nas na tym poziomie euroregionalnym.

Czy będzie trudno przemówić ludziom do rozsądku, by palili w piecach odpowiedzialnie? Jak Pan sądzi?

Na pewno będzie trudno. Wiemy doskonale, że panuje przekonanie, że spaliny z mojego pieca nie czynią szkody, jak napalę flotem w piecu, to przecież od tego powietrze się nie zgorszy. Dobrze wiemy, że to tak nie jest. Bo jak tych małych elemencików się pozbiera, to utworzy się duża konstrukcja.

Jednym z instrumentów za które my-właśnie w projekcie I-Air-Region odpowiadamy jest stworzenie Centrum Edukacyjnego. To nie będzie nowa instytucja, nowe etaty, tylko jako Euroregion będziemy odpowiadać za stworzenie takiej stałej działalności edukacyjno-informacyjno-szkoleniowej powiązanej z naszymi aktywnościami codziennymi w pracy euroregionalnej, które także będą adresowane do mieszkańców. Bo nie ma nic lepszego, jak regularne powtarzanie, że ten jeden konkretny piec ma wpływ na to, czym oddychamy.

Szczególnie na jesieni i w zimie w Czeskim Cieszynie i Cieszynie....

Myślę, że tych miejsc jest znacząco więcej, bo tak się akurat składa, że to usytuowanie naszego kawałka wspólnej granicy, no niestety... róża wiatrów - to to są te wszystkie elementy, które pogłębiają niekorzystny stan środowiska.

Natomiast to, od czego rozpoczęliśmy – wydaje mi się, że dzisiaj jesteśmy już w zupełnie innym miejscu niż 10 lat temu, natomiast bez takich wspólnych przedsięwzięć jak chociażby obecny I-Air-Region – nie posuniemy się do przodu. Tego naprawdę nie da się inaczej tego zrobić, natomiast zgadzam się, wciąż do zrobienia jest dużo. 

Złotodajny antysmog

Instytucje tak administracyjne, jak i samorządowe ustalają, negocjują i pracują. A za nami kolejny smogowy sezon grzewczy...

Alarmy smogowe w Polsce oparte w dużej mierze na inicjatywie uzbrojonych w czujniki jakości powietrza mieszkańców społecznie dostarczają informacji o tym, czym oddychamy. Oczywiście stacje meteorologiczne też pracują i mierzą. Uprzedzają, by w dniach lepiącej się na płuca mgły nie wychodzić na zewnątrz. Podają stężenia.

Tu i ówdzie pojawiają się odkrywcze inicjatywy rajców – wjazd samochodów do miast wg. ostatnich cyfr tablic rejestracyjnych, darmowe przejazdy komunikacją miejską za okazaniem dokumentów wozu, nawet jak w przypadku Ostrawy podana w maju 2010 roku skarga na Ministerstwo Środowiska Naturalnego i Ministerstwo Transportu Republiki Czeskiej za zaniedbania... Ostrawiacy nic nie wskórali w Pradze, ale ruszyły dotacje na wymianę kotłów grzewczych.

W Polsce do tego samego wniosku doszli mieszkańcy. Rozpoczęo się skladanie indywidualnych pozwów o odszkodowanie za „brak dostępu do czystego powietrza”.

Tymczasem, wg zasady "Pomóż sobie-Bóg Ci pomoże" wystartowała komercja. Mnożą się oferty wszelkich oczyszczaczy powietrza - do przedszkola i szkoły, do domu, do samochodu (w końcu lepsze to, niż otworzenie okna czy spacer "na świeżym powietrzu"). Popytem cieszą się maseczki antysmogowe nawet zaawansowane technologicznie...

Zaniedbania systemowe odbijają się osobistą ochroną.
Biznes kręci się nieźle. Zbiorowe bezpieczeństwo lekkiego oddechu grzęźnie za stołem negocjacji...

 

 

 Autor: M.Radłowska-Obrusnik // Zdjęce: M.Radłowska-Obrusnik

 

 

24.04.2024
Katowice

1 maja wystartuje w Katowicach największe masowe wydarzenie sportowe tej wiosny. Jeden start z wyjątkowego miejsca jakim jest katowicka Strefa Kultury, dwa dystanse – każdy może wybrać taki, do którego jest w stanie się przygotować (5 km lub 21 km) i wreszcie dwie koszulki, dzięki którym na starcie biegacze utworzą barwy Górnego Śląska.

21.04.2024
Katowice

Od 26 kwietnia każdy chętny będzie mógł się przekonać jak działa autonomiczny pojazd Blees BB-1. Minibus będzie ponownie testowany na katowickim Muchowcu, tym razem z pasażerami na pokładzie. Kursy między parkingiem na Muchowcu a plażą w Dolinie Trzech Stawów, będą realizowane od poniedziałku do piątku w godzinach od 8:00-16:00. Z przejazdu będzie można skorzystać bezpłatnie.

02.04.2024
Katowice

Eksperci e-petrol przyznają, że prognozy cen na nadchodzący tydzień. Szacowane przedziały cenowe dla poszczególnych gatunków paliw na początek kwietnia wyglądają następująco: 6,50-6,61 zł/l dla 95-oktanowej benzyny, dla diesla 6,65-6,77 zł/l a dla autogazu 2,84-2,90 zł/l.

Reklama

spedycja w międzynarodowym i krajowym transporcie drogowym

najbardziej prestiżowy klub na Śląsku, cafe & cocktail bar

ekspozycja historie regionu Liptov i jego okolicy, jego architektury, ...

najstarsze muzeum narodowe w Polsce

wydawca programu i magazynu kultury dla GOP

znajduje się przy Soláni, w malowniczej okolicy Beskidów ....

jest wyspecjalizowaną firmą budowlaną działającą na terenie całej Republiki Czeskiej oraz krajów UE.

jest wojewódzką biblioteką publiczną o statusie naukowym...

jest grupą zrzeszającą szkół policealnych w prestiżowych kierunków sztuki i projektowania mody

organizacja miejska i organizator życia kulturalnego w miastu

Reklama

Frekomos

dle firemní klasifikace

Czechy, Kraj morawsko-śląski

Portal i-Region.eu

na podstawie doświadczenia

Czechy, Kraj morawsko-śląski

Portal i-Region.eu

na podstawie doświadczenia

Czechy, Kraj morawsko-śląski