Korzeni pierwotnej obronnej siedziby w Kocobędzu należy szukać w prehistorii, konkretnie w późnej epoce brązu i starszej epoce żelaza. Na ponowne zagospodarowanie miejsce to czekało potem długich 1200 lat.

 W czasach wczesnego średniowiecza dotarli do tego regionu Słowianie, którzy tutaj na resztkach pierwotnych umocnień wybudowali swoją siedzibę. Jej znaczenie rosło, jednak pomyślny rozwój przekreślił początek XI wieku, kiedy to ludność zaczęła się przeprowadzać do Cieszyna, co doprowadziło do zaniku Kocobędza-Podobory.

 Teren był szereg lat opuszczony. Jednak jego mieszkańcy zostawili na nim mnóstwo cennych historycznie artefaktów, które już w XIX wieku zaczęły nęcić archeologów i historyków.

 Badania archeologiczne zapoczątkowano przed I wojną światową, a pierwsze profesjonalne badania przeprowadził Lumíra Jisla w latach 1952 -1954. Po kolejnych 24 latach rozpoczęły się tu systematyczne badania archeologiczne pod kierownictwem Pavla Kouřila.

 W Kocobędzu –Podoborze dokonano szereg znaczących odkryć.

Do cennego zbioru znalezisk należą przykładowo żelazne bransoletki czy kajdanki, parę części wyposażenia jeździeckiego od masywnego

strzemienia po klamry i żelazne wędzidło, ale również ważne znaleziska związane z handlem, między którymi wyróżnia się moneta srebrnego obola węgierskiego króla Stafana I. Wykopaliska ujawniły i najróżniejsze klejnoty, narzędzia, broń, a także szkielet cielnej krowy, świni, trzech owiec i psa.

 Obecnie Kocobędz-Podobora jest jednym z najlepiej przebadanych i udokumentowanych terenów wykopaliskowych w całej Republice Czeskiej.

 „Badania archeologiczne przebiegają u nas ciągle i będą kontynuowane do jesieni. Tradycyjnie już znaleźliśmy ceramikę i parę metalowych przedmiotów,“ powiedziała kierowniczka oddziału Archeopark oraz Klub Muzeum Ziemi Cieszyńskiej (czes. Muzea Těšínska) Lenka Bichlerowa.

 Budowę Archeoparku w Kocobędzu przedstawiającą słowiańskie grodziszcze rozpoczęto w 2001 roku, by po pięciu latach po raz pierwszy została udostępniona publiczności. Na początku została wybudowana część frontowa z wałem skrzyniowym z bramą wejściową zwieńczoną wieżą, następnie zrekonstruowano most łączący przedgrodzie z akropolem, potem w historycznym terenie wyrosło kilka domów „mieszkalnych“ i dalsze obiekty produkcyjne. Zasadniczy moment nastał przed czterema laty, gdy ukończono budowę długo oczekiwanego wielofunkcyjnego b udynku&n bsp; wejściowego, który cały kompleks jeszcze bardziej przybliżył turystom i publiczności. Zaoferował nowe zaplecze i interaktywne ekspozycje oraz pracownię ceramiki z piecem i kołem garncarskim.

Rekonstrukcja wałów obronnych i wieży wejściowej

Obecnie kocobędzki Archeopark jest zabytkiem kultury i jednym z czołowych miejsc wykopalisk w republice,. Rokrocznie wita wielu przybyłych.

 „Każdego roku odwiedzi nas ok 20 tys. zwiedzających,“ informuje  Bichlerowa. Jednakże bieżący sezon upłynął pod znakiem kolejnej rozległej rekonstrukcji, która spowodowała zamknięcie akropolu.

„Na terenie odkrytym, konkretnie na akropolu, przebiega rekonstrukcja wałów obronnych i wieży wejściowej. Momentalnie  wre tam praca, rzemieślnicy się spieszą, a pierwszych zwiedzających przywitamy tam w sezonie letnim przyszłego roku,“ dodała kierowniczka Archeoparku.

 Pomimo rekonstrukcji turyści i tak mają co zwiedzać. „Mogą obejrzeć nasz wielofunkcyjny budynek z wystawami archeologiczną i przyrodniczą. W pomieszczeniu głównym ze znaleziskami archeologicznymi, które odkryliśmy w naszym grodzisku mogą oglądać także półgodzinny film z życia Słowian, który nakręcono oczywiście w grodziszczu,“ zaznaczyła Bichlerowa.

 W budynku czeka na turystów szereg ciekawostek, nie tylko dla dzieci. „W warsztacie zainteresowani mogą wypróbować mielenia zboża, pisania na tabliczkach woskowych, poszukiwania kości w piasku, lub wyrobienia dla siebie czegoś małego. Nieodłączną częścią oferty jest różnorodny zestaw gier planszowych, także tych z czasów zamierzchłych. Zwiedzający mają do dyspozycji również taras, na którym uprawiamy różne zioła i rośliny,“ - dodała

 Archeopark to miejsce, w którym przebiegają ciekawe kulturalne i społeczne akcje. Najbliższą zaplanowano na 15 września, gdy tu przebiegną „Europejskie dni dziedzictwa”. „Zwiedzający mogą od godz. 9.00 do 17.00 uczestniczyć w warsztatach wczesnośredniowiecznej kultury, a więc wybić własną monetę, która będzie kopią półdenara króla węgierskiego Stefana I. z XI wieku. Będą mogli wypróbować pisanie ptasim piórem na woskowych tabliczkach, zasiądą w warsztacie tkackim lub będą mogli wysłucha ć prele kcji o starej broni,“ zaprosiła wszystkich zainteresowanych Bichlerowa.

 Wstęp na akcję jest bezpłatny.