W ubiegłym sezonie piłkarze Piasta Gliwice zdmuchnęli wszystkich faworytów i po raz pierwszy w historii wygrali ligę. W tabeli polskiej Ekstraklasy o cztery punkty wyprzedzili Legię Warszawa i wywalczyli prawo do udziału w rundzie wstępnej Ligi Mistrzów, w której zagrają z białoruską drużyną BATE Borysów. „To najtrudniejszy przeciwnik, jakiego mogli dostać” - mówi czeski napastnik Michal Papadopulos, który grał w klubie przez dwa i pół roku zanim latem przeniósł się do Kielc. Pierwszy mecz zostanie rozegrany w środę 10 lipca na Białorusi, mecz rewanżowy jest zaplanowany na tydzień później na Stadionie Miejskim w Gliwicach.
BATE ze swymi 15 tytułami ligowymi jest najbardziej utytułowanym klubem białoruskim.Borysów, który króluje w swym kraju nieprzerwanie od 2006 r., jest także stałym uczestnikiem Pucharu Europy i pięć razy dostał się do fazy grupowej Ligi Mistrzów. W 2011 roku spotkał się, między innymi, z Viktorią Pilzno, a podczas swojego ostatniego udziału w konkursie 2015/16 zmierzył się z Barceloną, AS Roma i Leverkusen.
W ubiegłym roku Borysów zagrał w Lidze Europy i wraz z późniejszym zwycięzcą Chelsea wyszedł z grupy podstawowej. Na etapie pucharowym mistrz Białorusi pokonał nawet Arsenal, ale w meczu rewanżowym przegrał 0:3 i jego europejska pielgrzymka zakończyła się.
Teraz podopieczni trenera Alexeja Bagy przygotowują się na Gliwice. „Jestem ciekawy, jak mecz się zakończy. Gliwice nie są faworytami, ale z pewnością mogą zaskoczyć” - mówi Michał Papadopulos, który pomógł w zdobyciu historycznego tytułu ligowego swymi pięcioma bramkami i udziałem w czterech akcjach podbramkowych. „My także nie byliśmy faworytami i jak to się skończyło” przypomina nieoczekiwany sukces.
Czy Piast potrafi znów zaskoczyć?
Gliwice zamienił na Kielce
Trzydziestoczteroletni napastnik grający kiedyś w Baníku Ostrava, Arsenalu, Leverkusen, Heerenveen i Lubiniu przebywał w Gliwicach przez dwa i pół roku. Na początku czerwca dogadał się z drużyną z Kielc. „Napastnik grający zamiast mnie strzelał gole, więc niczego nie trzeba zmieniać. Ponadto trener chciał odmłodzić kadrę, co dobrze rozumiem. Chciałem też pod koniec mojej kariery zdobyć więcej motywacji” komentuje transfer Papadopulos, który ma na swoim koncie sześć meczów w barwach czeskiej reprezentacji.
Chociaż teraz przygotowuje się do nowej misji, cały czas wspomina sezon w Gliwicach, gdzie dojeżdżał z Ostrawy. „Nikt się z nami nie liczył, a jednak naszym celem było dostać się do finałowej ósemki. Stopniowo chcieliśmy grać o puchary, ale nikt nie wierzył w tytuł. To był szok, ale przyjemny” - uśmiecha się.
Piast po rundzie podstawowej był na trzecim miejscu i tracił siedem punktów do duetu będącego na prowadzeniu Gdańsk - Legia. Jednak ostatecznie powód do świętowania mieli podopieczni trenera Waldemara Fornalika. „To było wspaniałe uczucie, ludzie bardzo to docenili i podobało im się” przyznaje czeski napastnik o greckich korzeniach, dla którego to pierwszy tytuł w karierze. „Na dodatek z zespołem, który w ogóle nie był kandydatem do zwycięstwa. To sprawia, że było ono jeszcze bardziej wartościowe” - dodaje. Papadopulos był w Gliwicach bardzo zadowolony. „Mieliśmy wyjątkowe relacje. Była tam bardzo dobra grupa ludzi” - wspomina klub. Teraz jednak patrzy w przyszłość i robi wszystko, aby osiąść w Kielcach. Ich oferta pojawiła się najszybciej i była najbardziej konkretna, więc inne mnie już nie interesowały. Chcemy awansować do ósemki, a potem zobaczymy, co dalej” - dodaje Papadopulos, który w ciągu 7 lat w polskiej Ekstraklasie rozegrał 179 meczów i strzelił 37 bramek.
Autor: Petr Sobol
W Żorach, przy osiedlu Powstańców Śląskich 23, otwarto autonomiczny sklep Piko24, który działa całkowicie bezobsługowo, opierając się na technologii opartej o sztuczną inteligencję stworzoną przez polskich inżynierów. Punkt uruchomiono 1 czerwca, a dostęp do niego możliwy jest przez całą dobę, siedem dni w tygodniu. Sklep nie posiada ani kas tradycyjnych, ani samoobsługowych. Nie ma też sprzedawców. Klienci muszą jedynie zainstalować aplikację, zarejestrować numer telefonu i dodać kartę płatniczą. Następnie skanują kod QR przy wejściu, wybierają produkty z półek i wychodzą – płatność zostaje pobrana automatycznie. System sam wykrywa, co zostało zabrane.
Katowice Airport rozwija ofertę dla klientów biznesowych. Na lotnisku oddano do użytku nowoczesny hangar przeznaczony dla samolotów General Aviation. To największy tego typu obiekt w historii portu – jego konstrukcja pozwala na obsługę odrzutowców i śmigłowców w najwyższym standardzie.
Liczba ludności kraju morawsko-śląskiego zmniejszyła się o 6591 osób do 1,183 mln w ciągu 2024 r. Spadek ten spowodowany był nie tylko nadwyżką zgonów nad urodzeń żywych (o 4993 osoby), ale także ujemnym saldem migracji (–1598 osób). W porównaniu z rokiem 2023 odnotowano znacznie mniej urodzeń żywych, imigrantów i małżeństw, podczas gdy liczba emigrantów rosła rok do roku. Liczba zgonów i rozwodów pozostała na tym samym poziomie.
Frekomos
dle firemní klasifikace
Czechy, Kraj morawsko-śląski
Portal i-Region.eu
na podstawie doświadczenia
Czechy, Kraj morawsko-śląski
Portal i-Region.eu
na podstawie doświadczenia
Czechy, Kraj morawsko-śląski