Wolski: Strach nasz wyborczy

20.03.2019
Šipka

Wolski: Strach nasz wyborczy

Czuć już na plecach oddech „wyborów europejskich”. Można jednak zadać pytanie czy kogoś ten oddech porusza, czy ktoś go czuje? Po co nam te wybory? Szczególnie na prowincji i tej krajowej i tej europejskiej, tak postawione pytanie wydaje się być całkiem zasadne. W naszej „chacie z kraja” jesteśmy dość dalecy od wielkich spraw Europarlamentu, często traktując to miejsce jako wygodną polityczną emeryturę. Czy jednak nie nazbyt łatwo odpuściliśmy swoją możliwość wpływu? Nie tylko wyborcy nie angażują się w ten proces.

W wyborach do Europarlamentu głównym celem jest utrzymanie pozycji a narzędziem frekwencja wyborcza. W prowadzonych aktualnie (na terenie Polski) kampaniach nie warto szukać odniesień do propozycji Macrona, czy formułowania choćby własnych programów reform. Na próżno szukać katalogu aktualnych problemów UE w kontekście gospodarczym, społecznym itp. – nie mówiąc już o programach naprawczych i wizjach rozwojowych. Nie jest to refleksja dotycząca konkretnej partii – refleksja skierowana jest na całość sceny politycznej. Misternie i warunkowo, jak kontraktowe małżeństwo, zmontowana koalicja pod wodzą Platformy z jednej strony robi co może aby jeszcze wytrwać do momentu wyborów. Jednocześnie w ramach nawoływań wyborczych (o programie trudno mówić) strasząc to paraliżem Unii, to populizmem i nacjonalizmem zagrażającym wartościom demokratycznym ergo europejskim. Prawa strona sceny politycznej straszy migrantami, rewolucją islamską, terroryzmem, lewactwem i czym się nawinie – byle głośno. Można podsumować dość szybko, bo i materiału do refleksji nie jest zbyt wiele, że po której stronie byśmy nie stanęli głównym hasłem wyborczym jest 3 x walka i 3 x strach.

Jako wyborca powinienem sobie zadać pytania: walka z kim i strach przed kim? Ów strach podnoszony jest do stanu śmiertelnego zagrożenia. Odpowiedzią na tak jawną „kpinę” z tych jakże przemyślanych i bogatych programów wyborczych, może być skierowany w moją stronę argument o „niezrozumieniu zagrożenia”. Znów zadam pytanie – jakiego? Gdzie jest to demoniczne zagrożenie islamizacją, gdzie w Polsce mamy te nieprzebrane fale migracji, kto chce tak ochoczo do nas przyjechać? W tym kontekście o problemie mogą mówić mieszkańcy Włoch czy Grecji. Jednak nie dla tego, że zalała ich fala islamskich migrantów, ekstremistów, lecz dla tego że mają na swoim terenie dużą koncentrację sfrustrowanych biedą i niepewnością bytu migrantów. Taka koncentracja frustracji zawsze wywołuje eksplozję niezależnie od wyznania, kultury i determinizmu geograficznego. Czego wiec powinniśmy się bać w Europie? Przede wszystkim masowej biedy i wykluczenia generujących lawinę patologii. Czy któryś z kandydatów wspomniał, co ma zamiar z tym zrobić? Nie zauważyłem. Na co wiec będziemy głosować (na kogo, jest w tym kontekście mało istotne)? Głównie na wmówiony strach przed czymś tam, przed kimś tam, gdzieś tam oraz na ugruntowanie pozycji partii politycznych. Wyborców traktuje się w tym kontekście jak fanklub celebryty, złożony głównie z emocjonalnych nastolatków, którzy są szczęśliwi że ich idol w ogóle jest – co robi jest już mało istotne.

Można w tym miejscu pomyśleć, może nie ma innych problemów wiec i programy, nazwijmy to eufemistycznie, mocno skoncentrowane. Byłoby to jakieś wybrnięcie z sytuacji. Zauważmy jednak, iż inne problemy są, choćby wspomniane dysproporcje majątkowe w Unii, relacja Unia – NATO, Unia – USA, „przyklepane” notami pełnymi oburzenia relacje z Rosją, tendencje separatystyczne motywowane min. niezadowoleniem z ignoranckiej postawy europejskich elit, bezrobocie ludzi młodych, też migranci (jednak nie z perspektywy zagrożenia islamizacją), spadek zaznaczenia wartości chrześcijańskich przy braku innych fundamentalnych wartości itd. Kwestii do rozwiązania można wypisać jeszcze wiele. Nie muszę jednak ich wymieniać, ja nigdzie nie kandyduję i programu nie tworzę. Jednak zastanawiam się dlaczego miałbym głosować na strach?

 

Autor: dr Aleksander Wolski,  socjolog, Dziekan Wydziału Zamiejscowego Górnośląskiej Wyższej Szkoły Handlowej

02.06.2025
Katowice

W Żorach, przy osiedlu Powstańców Śląskich 23, otwarto autonomiczny sklep Piko24, który działa całkowicie bezobsługowo, opierając się na technologii opartej o sztuczną inteligencję stworzoną przez polskich inżynierów. Punkt uruchomiono 1 czerwca, a dostęp do niego możliwy jest przez całą dobę, siedem dni w tygodniu. Sklep nie posiada ani kas tradycyjnych, ani samoobsługowych. Nie ma też sprzedawców. Klienci muszą jedynie zainstalować aplikację, zarejestrować numer telefonu i dodać kartę płatniczą. Następnie skanują kod QR przy wejściu, wybierają produkty z półek i wychodzą – płatność zostaje pobrana automatycznie. System sam wykrywa, co zostało zabrane.

16.05.2025
Katowice

Katowice Airport rozwija ofertę dla klientów biznesowych. Na lotnisku oddano do użytku nowoczesny hangar przeznaczony dla samolotów General Aviation. To największy tego typu obiekt w historii portu – jego konstrukcja pozwala na obsługę odrzutowców i śmigłowców w najwyższym standardzie.

16.05.2025
Ostrava

Liczba ludności kraju morawsko-śląskiego zmniejszyła się o 6591 osób do 1,183 mln w ciągu 2024 r. Spadek ten spowodowany był nie tylko nadwyżką zgonów nad urodzeń żywych (o 4993 osoby), ale także ujemnym saldem migracji (–1598 osób). W porównaniu z rokiem 2023 odnotowano znacznie mniej urodzeń żywych, imigrantów i małżeństw, podczas gdy liczba emigrantów rosła rok do roku. Liczba zgonów i rozwodów pozostała na tym samym poziomie.

Frekomos

dle firemní klasifikace

Czechy, Kraj morawsko-śląski

Portal i-Region.eu

na podstawie doświadczenia

Czechy, Kraj morawsko-śląski

Portal i-Region.eu

na podstawie doświadczenia

Czechy, Kraj morawsko-śląski